czwartek, 23 stycznia 2014

Fairy-czy warto go kupić?


Fairy płyn do naczyń Granat i Czerwona Pomarańcza 1l

Cena: około 6 zł
Opakowanie: butelka 1l
Moja ocena produktu: 6/6 pkt
Strona producenta: kliknij tutaj

Zmywanie z Fairy to prawdziwa przyjemność

Kobiety zazwyczaj nie lubią zmywać naczyń.Ja również nie przepadam za tym nudnym i żmudnym zajęciem. Jak na razie o zmywarce muszę zapomnieć,więc zmywam ręcznie. Chcę, aby moje naczynia były czyste,błyszczące,a dłonie podczas zanurzania w ciepłej wodzie z detergentem nie podrażniły się i wysuszyły. Taki komfort zmywania zapewnia mi płyn do naczyń Fairy. Dlaczego? Przeczytajcie....

Wiele osób uważa,że 6 zł za płyn do mycia naczyń to lekka przesada.Ja jestem całkowicie innego zdania.
Myjąc naczynia 2-3 razy dziennie litrowa butelka płynu do naczyń wystarcza mi na około 2 miesiące. Może pomyślicie,że jestem sknera i daję do 5 litrów wody malutką kropelkę płynu? Nie,tak nie robię. Lubię jak woda i gąbka jest zanurzona w dużej ilości piany. Małe zużycie Fairy to zasługa tego,że Fairy jest gęsty i bardzo wydajny.Już jego niewielka ilość znakomicie czyści zatłuszczone patelnie czy naczynia żaroodporne. Jedna kropla wystarcza na umycie kilku talerzy. Nie wierzycie,sprawdźcie sami. Na pewno nie wyrzucicie pieniędzy w błoto,a 6 zł to wcale nie jest majątek.




Każdy z zapachów Fairy bardzo intensywnie pachnie,mi jednak najbardziej przypadł do gustu zapach granatu i czerwonej pomarańczy. Podczas zmywania w kuchni unosi się miły zapach cytrusowych owoców.
Ponadto Fairy bardzo dobrze się pieni. Używałam Tymka z Biedronki,który nie pienił się wcale,lub było tak mało piany,że musiałam podczas jednego zmywania zużywać olbrzymie ilości tego produktu. Powodowało to,że kupowałam go częściej,traciłam pieniądze i nabijałam zysk firmie,która na to nie zasługiwała.



Płyn Fairy jest gęsty,nie leje się jak woda z kranu i jest skuteczny w swym działaniu. Dodatkowo nie wysusza moich dłoni,co uważam za wielki plus bo po niektórych tanich płynach miałam zaczerwienione ręce i wysypkę.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz